Home Geschichte FKR O/S Gästebuch Forum Links Sonstiges

Kościół pod wezwaniem św. Michała Archanioła

Historia pierwszej świątyni wzniesionej w Oleśnie rozpoczyna się na początku XIII wieku. Jak podaje legenda książę wrocławski Henryk I Brodaty (1201 – 1238) w 1208 roku polecił wybudować zamek myśliwski, który znajdował się na wschód od obecnego kościoła. Do zamku tego razem z księciem przyjeżdżała również jego żona Jadwiga (+ 1243). Pobożna księżna w trosce o ludzi mieszkających w okolicznych lasach ufundowała małą drewnianą kapliczkę poświęconą św. Walentemu. Kapliczka ta wzniesiona została na zachód od zamku, a więc w miejscu, gdzie obecnie znajduje się kościół. Po jakimś czasie wokół zamku i małej kapliczki zaczęli osiedlać się ludzie, budując w pobliżu swoje domostwa. W ten sposób w ciągu kilkunastu lat powstała osada, którą nazwano Olesno. Drewniana kapliczka okazała się zbyt małą dla mieszkańców ciągle rozrastającej się osady, dlatego też postanowiono rozebrać ją, by na jej miejscu wybudować pierwszą świątynię w Oleśnie. Z inicjatywą taką wystąpili szlachetny rycerz z rodu Bergów o imieniu Woko oraz jego żona Róża. Dzięki pomocy wszystkich mieszkańców osady budowę kościoła wkrótce ukończono. Świątynia ta została uroczyście poświęcona w obecności wielu znamienitych gości. Pierwszy kościół zbudowany w Oleśnie otrzymał wezwanie św. Michała Archanioła, gdyż Róża pragnęła uczcić dzień, w którym jej ojciec cudownie powrócił do zdrowia.

W ten sposób legenda o założeniu Olesna wyjaśnia przyczyny, dla których wzniesiono kościół, poświęcając go św. Michałowi. Wydarzenia te nie mają jednak konkretnego potwierdzenia w materiałach źródłowych, dlatego też należy przyjąć, że w pewnej części mogą odbiegać od zaistniałej rzeczywistości.

Pierwsza wiarygodna informacja o kościele w Oleśnie pochodzi z 1226 roku. Ówczesny biskup wrocławski Wawrzyniec (1207 – 1232) przybył do tej osady, by zebrać prawa obowiązujące komory celne w Oleśnie i Siewierzu. W obecności dwunastu świadków sporządzony został dokument, którego ostatnie zdanie rozpoczyna się w następujący sposób: „Actum in olesno Anno domini MCCXXVI in consecratione ecclesie olesnensis ...“ (Stało się w Oleśnie roku pańskiego 1226 przy poświęceniu kościoła oleskiego). Na podstawie tej skromnej informacji można stwierdzić, że w 1226 roku biskup wrocławski Wawrzyniec uroczyście poświęcił kościół znajdujący się w Oleśnie. Trudno ustalić, czy świątynia ta wybudowana została również w 1226 roku. Prawdopodobnie wzniesiono ją trochę wcześniej. Dokument z 1226 roku nie podaje wezwania tego kościoła. Na podstawie późniejszych źródeł można jednak ustalić, że poświęcono go św. Michałowi.

Podczas konsekracji pierwszego kościoła w Oleśnie obecnych było wielu dostojnych gości, o których wspomina również prezentowana wyżej legenda. Opierając się na dokumencie z 1226 roku oraz na innych źródłach historycznych pochodzących z tego okresu można ustalić, że do Olesna przybyli wówczas: Sebastian – kanclerz księcia opolskiego Kazimierza I; kanonicy wrocławscy o imionach Herold (+ 1239), Teodoryk i Marcin syn Siemiana; proboszcz Rudy o imieniu Jan; kapelan biskupa Albert; kapelani księcia opolskiego Wawrzyniec Magnus i Mezco; Andrzej (prawdopodobnie duchowny związany później z Olesnem); Mikołaj (+ 1247) syn Vassilusa – dostojnik dworski księcia opolskiego; Mścigniew – kasztelan oświęcimski oraz miecznik opolski o imieniu Krzyżan. Do tych 12 dostojników wymienionych jako świadków spisania dokumentu celnego w 1226 roku należy dodać jeszcze autora tego źródła historycznego, który jako skryba biskupa również przyjechał do Olesna. Był nim dziekan episkopatu wrocławskiego o imieniu Wiktor.

Na podstawie zachowanych materiałów źródłowych nie można jednak odtworzyć wyglądu pierwszej oleskiej świątyni. Prawdopodobnie była to budowla drewniana, rozmiarami zbliżona do dzisiejszego kościółka p.w. św. Rocha. Świątynia ta zbudowana została na zachód od zamku książęcego, czyli na miejscu, gdzie obecnie znajduje się murowany kościół.

9 maja 1353 roku książę opolski Bolesław II (1313 – 1356) podarował kanonikom regularnym na Piasku we Wrocławiu zamek w Oleśnie. Pięciu braci zakonnych pod przewodnictwem Macieja przybyło z Wrocławia do Olesna i zamieszkało w podarowanym zamku – dotychczasowej siedzibie wójta. Zakonnicy ci podlegali domowi macierzystemu we Wrocławiu, natomiast prace duszpasterskie w Oleśnie prowadził wówczas ksiądz diecezjalny (nie zakonnik) o imieniu Jan. Po śmierci tego proboszcza w 1373 roku olescy augustianie zwrócili się do księcia opolskiego Władysława II (1356 – 1401), prosząc go o przekazanie tutejszej parafii pod ich jurysdykcję. Zakonnicy poprosili również księcia o pomoc przy budowie nowego kościoła w Oleśnie, gdyż dotychczasowy był zbyt mały jak na potrzeby ciągle rozrastającej się parafii, która w 1335 roku uzyskała rangę archiprezbiteratu (dekanatu). Władysław II pozytywnie ustosunkował się do tej prośby i jeszcze w 1373 roku polecił wybudować w Oleśnie nowy, tym razem murowany kościół. Budowa tego kościoła zakończona została przed dniem św. Marka Ewangelisty, a więc przed 25 kwietnia 1374 roku. Tego dnia Władysław II przekazał oleskim augustianom prawo patronatu nad tutejszą parafią i nowym kościołem w tym mieście. Z całą pewnością można stwierdzić, że kościół zbudowany w Oleśnie na przełomie lat 1373 / 1374 był budowlą murowaną. Wiadomo również, że posiadał wejście od strony południowej, gdyż obmurowany portal pochodzący z II połowy XIV wieku zachował się do czasów współczesnych. Pierwsza murowana świątynia w Oleśnie zbudowana została w stylu gotyckim, a jej rozmiary odpowiadały nawie i prezbiterium obecnego kościoła.

Prawdopodobnie podczas pożaru Olesna, który miał miejsce w 1395 roku kościół ufundowany przez Władysława II został częściowo spalony, lecz jeszcze w tym samym roku mógł zostać odnowiony.

W II połowie XV wieku w kościele tym zainstalowano pierwsze organy, a do ich obsługi oleski proboszcz zatrudniał organistę.

Całkowity pożar kościoła nastąpił we wtorek 25 kwietnia 1578 roku. Ówczesny proboszcz oleski Felix Preyschwicz (vel Prziszowsky, 1567 – 1686) natychmiast rozpoczął starania o finansowe wsparcie odbudowy spalonego kościoła. Mimo ogromnych zabiegów zdołał on uzyskać zaledwie jednego fundatora nowego kościoła, a była nim rodzina Dubrowka. Dzięki hojności Walentego Dubrowki, właściciela Lasowic Wielkich, Lasowic Małych, Jasienia i Skorkowa oraz jego młodszych braci Joachima i Gyrzyka, którzy wspólnie w 1571 roku zakupili wieś Bierdzany, rozpoczęte już prace budowlane można było kontynłować. Fundatorzy nowego kościoła zastrzegli jednak, że pragną być pochowani w specjalnej kaplicy urządzonej pod oleską świątynią. Ponieważ jednak prace związane z odbudową były już znacznie zaawansowane, konwent oleskich augustianów przeznaczył na ten cel południowo – wschodni narożnik kościoła. Z tej własnie strony dobudowana została murowana kaplica, pod którą urządzono kryptę dla zmarłych członków rodziny Dubrowka. Kaplicę tą zbudowano dokładnie na miejscu, gdzie obecnie znajduje się zakrystia. Prawdopodobnie poświęcono ją św. Walentemu uwzględniając życzenie głównego fundatora nowego kościoła – Walentego Dubrowki. W nowej świątyni pod prezbiterium urządzona została druga krypta, przeznaczona dla zmarłych członków oleskiego konwentu augustianów. Budowę obu krypt zakończono jeszcze w 1578 roku, natomiast prace związane z odbudową całego kościoła trwały do połowy następnego roku. Nowa świątynia zbudowana została solidniej i wyglądała bardziej okazale niż poprzednia. Od północno – wschodniej strony przylegała do niej zakrystia, która połączona była korytarzem z budynkiem zakonnym. Na wieży kościoła zawieszony został dzwon „Michałem zwany“, ufundowany przez rodzinę Dubrowka. Wokół nowej świątyni urządzony został cmentarz. (Dotychczas grzebano zmarłych poza murami miasta na Wielkim Przedmieściu, za rzeczką o nazwie Ciurek Oleski.)

Niestety podczas kolejnego pożaru Olesna, który miał miejsce w środę 25 kwietnia 1590 roku, nowy kościół został częściowo spalony. Straty nie były jednak zbyt poważne, gdyż jeszcze w tym samym roku ówczesny proboszcz Wacław Chodomsky (1587 – 1597) zakończył reparację spalonego kościoła. Kolejny pożar, który wybuchł w Oleśnie we wtorek 20 sierpnia 1624 roku nie oszczędził jednak parafialnej świątyni. Kościół został prawie doszczętnie spalony. Proboszcz Hieronim Perca (1606 – 1641) zdecydował, że należy odbudować go możliwie szybko i małym kosztem. Postanowienie to związane było z ogromnymi stratami, jakie ponieśli mieszkańcy Olesna podczas tego pożaru. Odbudowa kościoła zakończona została pod koniec 1624 roku, a więc niecałe 4 miesiące po pożarze. Można więc przypuszczać, że nowa świątynia odbudowana została niedbale. Możliwe również, że częściowo wykonano ją z drewna, zachowując jednak murowane fundamenty oraz resztki ścian poprzedniego kościoła. Z powodu braku środków finansowych nie odbudowano kaplicy św. Walentego, pod którą znajdowała się krypta należąca do rodziny Dubrowka. W tym miejscu urządzono wówczas drewnianą kostnicę.

Podczas wojny trzydziestoletniej (1618 – 1648) w 1627 roku Olesno zostało splądrowane przez wojska generała Wallensteina. Prawdopodobnie również wnętrze kościoła parafialnego zostało częściowo zdewastowane.

4 maja 1642 roku wybuchł w Oleśnie kolejny pożar, który jednak oszczędził parafialną świątynię. Niestety czternaście dni później, tj. w niedzielę 18 maja tegoż roku kościół p.w. św. Michała w Oleśnie spłonął doszczętnie. Ocalały jedynie krypty oraz gotycki portal, pochodzący jeszcze z budowli ufundowanej przez Władysława II w 1373 roku. Ówczesny biskup wrocławski książę Karol Ferdynand Waza (1625 – 1655) wizytujący Olesno zaraz po pożarze, t.j. 22 maja 1642 roku stwierdził, że miasto znajduje się w „opłakanym stanie“. W specjalnym rozporządzeniu zwolnił on parafię oleską od spłaty zaległej dziesięciny, która z powodu wielu strat i zniszczeń nie była przekazywana do kurii biskupiej we Wrocławiu już od 1616 roku. Biskup zastrzegł jednak, że począwszy od 1642 roku dziesięcinę należy ponownie płacić, a zaległą kwotę powinno się niezwłocznie przeznaczyć na odbudowę miasta.

Mimo tej wielkodusznej darowizny długów przez biskupa wrocławskiego pogorzelisko świątyni parafialnej szpeciło Olesno ponad osiem lat. W tym czasie teren dawnego kościoła zarosły trawa i krzaki jerzyn. Mieszczanie olescy nie potrafili bowiem odbudować własnych domów, a panujący głód i powszechna drożyzna pogłębiały jedynie ich ubóstwo.

Przez trzy lata funkcję świątyni parafialnej pełnił kościół p.w. św. Anny, a od 1645 roku msze święte odprawiane były w odbudowanym wówczas kościele p.w. Ciała Chrystusowego. W tym okresie proboszcz Jerzy Flak (1642 – 1651) zdołał jedynie odbudować budynki klasztorne, które wykonane zostały z drewna.

Dopiero wczesną wiosną 1651 roku przystąpiono do odbudowy kościoła p.w. św. Michała. Prace związane z odbudową świątyni rozpoczęto od uporządkowania cmentarza oraz krypt. Z byłej drewnianej kostnicy usunięto szczątki zmarłych, które przewieziono na taczkach do specjalnie przygotowanego wykopu o rozmiarach 3,5 m / 2,9 m. Szczątki te zostały pogrzebane z należytymi ceremoniami. Ówczesny proboszcz oleski Jerzy Flak ponownie zwrócił się do rodziny Dubrowka z prośbą o finansową pomoc przy odbudowie spalonego kościoła. Równocześnie zamówił on we Wrocławiu organy do przyszłej świątyni. W realizacji dalszych planów związanych z odbudową kościoła przeszkodziła mu śmierć. Dzieło odbudowy kontynuował jego następca Daniel Chmielitius (1652 – 1668), który na początku 1652 roku otrzymał odpowiedź od rodziny Dubrowka. Jak podaje kronikarz „Panowie Dubrowscy odpowiedzieli jednak, że nie zależy im na tej kaplicy, gdyż są protestantami”. Oczywiście ze zrozumiałych względów wyznająca protestantyzm rodzina Dubrowka nie mogła wspierać finansowo odbudowy katolickiego kościoła. W związku z taką odpowiedzią proboszcz Chmielitius postanowił zlikwidować kryptę, w której spoczywali przodkowie wyznających protestantyzm Jana Adama i Jana Jerzego hrabiów von Dubrowka. Szczątki rodziny Dubrowka pochowane zostały z należytymi ceremoniami na pobliskim cmentarzu, a ze starych trumien odlano dwa dzwony. Jedno wieko trumny przerobiono na okiennicę do zakrystii. W miejscu, gdzie dotychczas spoczywali przodkowie rodziny Dubrowka proboszcz Chmielitius urządził kryptę, przeznaczając ją dla zmarłych członków oleskiego zakonu augustianów. Krypta ta została przebudowana i uzyskała połączenie z pierwszą kondygnacją piwnic, znajdujących się pod budynkiem zakonnym. Również w I połowie 1652 roku do krypty tej od strony zachodniej dobudowano większe pomieszczenie, przeznaczając je także na miejsce ostatniego spoczynku oleskich zakonników. Dzięki staraniom proboszcza Chmielitiusa nad większą z tych krypt wzniesiono kaplicę, poświęcając ją Zwiastowaniu NMP. Budowę tej kaplicy, przylegającej do kościoła od strony południowej, zakończono we wrześniu 1652 roku.

Podczas prac związanych z odbudową kościoła zamurowano najstarszą z krypt, znajdującą się pod prezbiterium, w której składano ciała zmarłych augustianów. Ostatnim zakonnikiem, którego szczątki spoczęły w tej krypcie był proboszcz Jerzy Flak (+ 1651).

Odbudowa parafialnej świątyni postępowała bardzo wolno. Dzięki dobrowolnym ofiarom składanym przez okolicznych właścicieli ziemskich, prace remontowe mogły być kontynuowane. Dopiero jednak w 1657 roku przystąpiono do sklepiania kościoła. Jednakże latem tegoż roku zdarzył się tragiczny wypadek, który opóźnił odbudowę kościoła. 4 sierpnia 1657 roku, kilka minut po godzinie 7 rano, gdy murarze zaczęli wbijać łuki przeznaczone do dalszego sklepiania głównego chóru, zawaliły się rusztowania, a wraz znimi również i całe sklepienie. Ojciec Paweł Ludwik Klug (+ 1670) przerwał liturgię mszy świętej i natychmiast pospieszył na ratunek zasypanym murarzom. Niestety okazało się, że dwaj pomocnicy: rzeźnik Kasper Lebioda i młodociany sukiennik Mikołaj Ciossek zginęli na miejscu. Natomiast poważnie rannych zostało kilku innych murarzy, m.in. bernarz Gladzich, niejaki Pietrusska, Szymon Fortuna i Benedykt Wicher. Mimo tego tragicznego wypadku prace związane ze sklepianiem kościoła zakończone zostały pod koniec października 1657 roku. W następnym roku, dzięki zapobiegliwości członków rady parafialnej Tomasza Istel i Adama Blazika od wschodniej strony kościoła dobudowany został przedsionek. Wykonano go z gruzu pozostałego po sklepianiu świątyni.

W 1660 roku Grzegorz Polaczek (późniejszy burmistrz oleski w latach 1669 – 1673) ufundował ołtarz ku czci św. Sebastiana męczennika, chcąc w ten sposób zadośćuczynić swojemu zmarłemu ojcu Sebastianowi. Ołtarz ten ustawiony został po stronie południowej wielkiego chóru. Natomiast po przeciwnej stronie ustawiono ołtarz poświęcony św. Annie. Jego fundatorem był Jakub Piszczek.

Na początku 1663 roku kupiec ze Lwowa Jan Gwozdziowitz odwiedził swoją matkę mieszkającą w Oleśnie. Podczas uroczystego przyjęcia urządzonego przez tego kupca w ratuszu, spotkali się członkowie oleskiej rady miejskiej oraz tutejsi augustianie. Wówczas postanowiono, że do północnej strony kościoła należy dobudować drugą kaplicę. Kupiec Jan Gwozdziowitz ofiarował na ten cel 100 guldenów, natomiast pozostałe koszty miały być pokryte z dobrowolnych składek mieszkańców miasta. Jeszcze wiosną 1663 roku ówczesny proboszcz Daniel Chmielitius polecił rozpocząć prace związane z budową nowej kaplicy.

Równocześnie gmina miejska założyła fundację, której celem było odprawianie mszy świętej za wszystkich mieszkańców Olesna w uroczystość Trójcy Świętaj. W tym dniu każdy duchowny miał otrzymać 1 garniec (ok. 3,8 l) wina. Budowę kaplicy poświęconej Trójcy Świętej zakończono w listopadzie 1663 roku. Pod tą kaplicą urządzona została krypta przeznaczona dla zmarłych „fundatorów, dobrodziejów i przyjaciół kościoła“ św. Michała w Oleśnie.

Dwa lata później rada miejska pod przewodnictwem burmistrza Mateusza Kluga (+ 1669) ufundowała ołtarz ku czci Trójcy Świętej, który ustawiony został w nowej kaplicy. Dopiero wówczas można było odprawiać w niej nabożeństwa, realizując tym samym fundację założoną przez gminę miejską wiosną 1663 roku. Pierwsze nabożeństwo w nowej kaplicy odprawione zostało przez proboszcza Chmielitiusa w niedzielę 20 czerwca 1666 roku. Wszyscy mieszkańcy Olesna uczestniczący w tym nabożeństwie zobowiązani byli do pójścia na ofiarę, a zwyczaj ten zanikł dopiero na początku XX wieku.

Po śmierci proboszcza Chmielitiusa (+ 08.03.1668) prace związane z odbudową i upiększaniem kościoła kontynłował jego następca Andrzej Alexander Pechenius (1668 – 1680). Proboszcz ten ufundował nowy ołtarz główny, który wykonany został przez Jakuba Śliwę (+ 1684) szewca z zawodu i zarazem zdolnego snycerza. Ołtarz ten wykończony został we wrześniu 1668 roku. W jego centralnej części umieszczono wówczas obraz przedstawiający św. Michała trzymającego w prawej ręce miecz, a w lewej wagę łańcuchową. (Niestety obraz ten nie zachował się do czasów współczesnych. Prawdopodobnie w połowie XIX wieku był on już bardzo zniszczony, dlatego też zastąpiono go nowym.)

W prawej części wielkiego ołtarza wykonane zostały dwie rzeźby: św. Piotra (bliżej obrazu) i św. Andrzeja (obok ściany). Ostatnia z rzeźb nawiązuje niewątpliwie do fundatora tego ołtarza – proboszcza Andrzeja Pecheniusa. (Podobieństwo rzeźby do fundatora ołtarza nie jest wykluczone.) Po przeciwnej stronie umieszczone zostały rzeźby przedstawiające św. Pawła i św. Jakuba Apostoła (obok ściany). Ostatnia z postaci odnosi się do świętego imiennika twórcy tego ołtarza – Jakuba Śliwy. W górnej części ołtarza umieszczono obraz przedstawiający Złożenie Chrystusa do Grobu, wykonany w latach 60-ych XVII wieku. W jego sąsiedztwie znajdują się dwie rzeźby: św. Katarzyny (po prawej stronie ołtarza) i św. Barbary (po lewej). Oprócz rzeźb świętych ołtarz ten ozdobiony został 4 aniołkami oraz głowami 10 putt. W zwieńczeniu tego ołtarza znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca Baranka w glorii oraz tarcza z chronostychem, które wykonane zostały w 1671 roku, a więc trzy lata później niż część centralna. Na wspomnianej tarczy wyrzeźbiony został napis w języku łacińskim o następującej treści: „Święty Michale obrońco Kościoła bądź naszym patronem. 1671“. Cały ołtarz ozdobiony został dekoracją snycerską o motywach chrząstkowych. Członek ówczesnego zgromadzenia oleskich augustianów, późniejszy proboszcz Jerzy Czekala (+ 1693) polecił w 1669 roku ołtarz ten pozłocić. W następnym roku z inicjatywy rodziny tego zakonnika cały kościół wyłożony został białymi, sześciokątnymi płytkami marmurowymi.

8 maja 1673 roku papież Klemens X (1670 – 1676) zatwierdził przywileje Bractwa Św. Szkaplerza NMP z Góry Karmel w Oleśnie, a 15 grudnia 1675 roku przyznał odpusty zupełne kościołowi św. Michała w tym mieście. Wydarzenia te przyczyniły się do ufundowania ołtarza ku czci NMP z Góry Karmel oraz odlania trzeciego dzwonu, któremu nadano imię „Maria Panna“. Zarówno ołtarz jak i dzwon wykonane zostały w 1676 roku. Ołtarz ten umieszczony został w kaplicy południowej, a dzwon zawieszono obok dwóch pozostałych, odlanych w 1652 roku.

6 czerwca 1677 roku oleski parafianin Jakub Franciszek Śliwka (+1708) uzyskał święcenia kapłańskie. Jego rodzina pragnąc uczcić to wydarzenie ufundowała niszę przedstawiającą Górę Oliwną, którą wykonano na zewnątrz kościoła, przy południowej ścianie prezbiterium. Rodzina neoprezbitera pokryła również koszty związane ze sklepieniem chóru zakonnego znajdującego się nad zakrystią, zbudowaną z północnej strony kościoła. Dopiero wówczas w 1678 roku definitywnie zakończono odbudowę kościoła spalonego przed 36 laty.

Archipresbiter i proboszcz namysłowski Wawrzyniec Joannston przeprowadzający 9 września 1679 roku wizytację parafii oleskiej zanotował, że kościół p.w. św. Michała „...zbudowany jest po mistrzowsku i pięknie ozdobiony“. Wizytator zaznaczył również, że świątynia parafialna utrzymana jest w „wielkiej czystości“. Posiadała ona posadzkę z białych kamieni, które zostały wyłożone sześciokątnie. Jak wynika z protokołu wizytacyjnego, odbudowany kościół miał 26,5 m długości (46 łokci) i 11 m szerokości (19 łokci). Posiadał 11 okien. W jego wnętrzu znajdowało się 6 ołtarzy, których nastawy były rzeźbione, malowane i złocone. Ołtarz główny posiadał artystycznie rzeźbione i złocone tabernakulum, w którym przechowywane było pozłacane cyborium, zawierające Przenajświętszy Sakrament. W kościele znajdowała się również piękna „rzeźbiona i pozłacana ambona“. Wykonano ją w 1668 roku wzorując się na ambonie z kościoła św. Krzyża we Wrocawiu. Na parapecie tej ambony umieszczono rzeźby świętych (kolejno od ściany): Mateusza, Marka, Augustyna, Łukasza, Jana (obecnie brak) oraz dwóch proroków – prawdopodobnie Daniela (brak) i Izajasza. (Fundatorem tej ambony był proboszcz Daniel Chmielitius, który jednak nie doczekał się realizacji swojego planu, gdyż zmarł 8 marca 1668 roku, wkrótce po przekazaniu zlecenia o jej budowie.) Między postaciami świętych wyrzeźbione zostały stylizowane putta wyobrażające cherubinów. W kasetonie ambony umieszczono płaskorzeźbę z monografem Chrystusa i atrybutami męki pańskiej. Baldachim tej ambony ma kształt pięcioramiennej gwiazdy, na której końcach ustawione zostały rzeźby aniołów, trzymających w rękach atrybuty męki pańskiej. Kolejno od strony prawej są to: słup z kogutem, obcęgi, krzyż (brak), młot oraz gwoździe (brak). Na baldachimie ambony znajduje się trzykondygnacyjna kapliczka przypominająca dalekowschodnią pagodę. W pierwszej z kapliczek ustawiono rzeźbę przedstawiającą Chrystusa Frasobliwego (z cierniową koroną i pałką czcinową). Nad nim znajduje się rzeźba św. Andrzeja, odnosząca się niewątpliwie do fundatora baldachimu tej ambony – proboszcza Andrzeja Pecheniusa. Miejsce na najwyższej kondygnacji zajęła rzeźba Chrystusa Uwielbionego. Cała ambona ozdobiona została motywami roślinnymi oraz dekoracją małżowinowo – chrząstkową.

Wizytator Joannston w swoim protokole zanotował jeszcze, że „...drewniane baptysterium (chrzcielnica) umieszczone (było) w kaplicy po stronie południowej, w nim (znajdowała się) miedzianna misa ze święconą wodą; stwierdziłem, że woda była czysta. Olej święty przechowywany był pod zamknięciem po stronie baptysterium. Skontrolowałem również skarbiec kościelny i znalazłem tam 42 kosztowne szkatułki, 5 par dalmatyk, 12 kielichów ze srebrnymi patenami, 2 srebrne krzaże, srebrną kadzielnicę, srebrne łudeczki ze srebrną łyżką, srebrną monstrancję oraz inne (kosztowności), których nie wymieniłem... Mężowie zaufania (vitrici = witrycy) kościoła Jan Tlustek i Jan Blasius, tutejsi mieszkańcy, zaprzysiężeni... w każdą niedzielę i święta zbierakją do woreczka ofiary na wino, wosk oraz prace budowlane i co roku są zobowiązani przedstawiać rachunki proboszczowi, czego jednak dotychczas nie przestrzegano. Dochody kościoła zaś z tych kolekt znacznie się powiększyły, gdy mężowie zaufania (zapytani) wykazali w rejestrach, że 378 talarów odłożono (już) na inne potrzeby...“

Na początku października 1688 roku przeprowadzona została kolejna wizytacja parafii oleskiej, której tym razem dokonał archidiakon kolegiaty św. Krzyża w Opolu – Marcin Teofil Stephetius. Jak wynika z jego relacji w kościele św. Michała znajdowało sie wówczas 7 ołtarzy. Ostatni z nich został więc wykonany po 1679 roku. Niestety nie znamy fundatora tego ołtarza, wiadomo jedynie, że poświęcono go św. Janowi Nepomucenowi. Archidiakon Stephetius zaznaczył również, że tylko ołtarz boczny, znajdujący się po stronie Ewangelii (prawej), był konsekrowany. W nim bowiem przechowywane były relikwie („nienaruszony goleń“) św. Feliksa. Kościół ten był cały sklepiony i określony został jako „przestrzenny“. Jego nawa była zbyt ciemna z powodu małej liczby okien. Chór zakonników był również sklepiony i znajdował sie nad zakrystią. W zakrystii przechowywane były oleje święte. Ławy kościelne była dobrze wykonane i starannie uporządkowane. Organy znajdowały się w nawie. Wizytator zaznaczył również, że w tym czasie (październik 1688) ołtarz główny był nowo budowany i pozłacany. Wszystkie drzwi kościelne były bardzo dobrze zabespieczone. Wizytator zwrócił uwagę na położenie konfesjonałów, które jego zdaniem „były prawidłowo udostępnione“ oraz na zakrystię „dobrze urządzoną, sklepioną lecz zbyt ciemną“. Świątynia ta posiadała wysoką wieżę, która tylko u dołu była murowana. Jej drewniana kopuła zawierała dwie lunety i u góry pokryta była blachą. W niej znajdowały się 3 dzwony: „Św. Michał“ i „Św. Augustyn“ odlane w 1652 roku oraz „Maria Panna“ odlana w 1676 roku. W parafii utrzymywano wówczas dzwonienie 3 razy dziennie na „Anioł Pański“ oraz każdego dnia „przeciwko Turkom“ – zachowując tym samym dawną tradycję. Na wieży znajdował się także bijący zegar, za którego konserwację odpowiedzialne było miasto. W małej wieżyczce na kościele znajdował się czwarty dzwon – sygnaturka.

Murowana kostnica z daszkiem znajdowała się za ołtarzem głównym i połączona była z kościołem. Wokół kościoła rozciągał się cmentarz, który tylko od strony rynku otoczony był murem.

Jak wynika dalej z protokołu wizytacyjnego kościół parafialny w Oleśnie był świątynią wyróżniającą sie spośród innych, znajdujących się w okolicy. Ogólny widok tej świątyni uwieczniony został w prawym dolnym rogu obrazu ołtarza głównego w kościele św. Rocha.

Gdy w 1690 roku wywodzący się z Olesna ksiądz Jakub Franciszek Śliwka został proboszczem we wsi Wysoka koło Leśnicy, założył on fundację, w myśl której przez cały okres Wielkiego Postu czterech uczniów w środy oraz w piątki miało śpiewać po łacinie i po polsku „Patris Sapientia“. Za śpiew ten uczniowie mieli otrzymywać każdorazowo 1 krajcara. Fundacja ta zanikła w II połowie XVIII wieku.

W latach 90-ych XVII wieku na północnej ścianie kościoła zaczęły pojawiać się rysy i pleśń. Powodem takiego stanu rzeczy była murowana kostnica, do której przez wiele lat składano ciała zmarłych mieszkańców miasta. Kostnica ta przylegała do kościoła od strony północnej. Również bliskie sąsiedztwo rzeki Młynówki przyczyniło się do zawilgocenia północnej ściany kościoła. Dzięki staraniom członka rady parafialnej Marcina Stoklossy w 1697 roku z kostnicy uprzątnięto wszystkie kości i zreperowano pękającą ścianę. Dalsze prace związane z odnawianiem kościoła prowadzone zostały jeszcze w 1698 roku.

W tym samym roku Jan Jerzy Mezurius, proboszcz w Twardawie, wywodzący się z Olesna, postanowił zasilić fundację księdza Jakuba Śliwki. Przekazał on na ten cel 100 talarów. Suma ta wypożyczona została kilku mieszczanom, którzy zobowiązani byli do płacenia odsetek w wysokości 5 talarów, przekazywanym czterem śpiewającym chłopcom. Jednego talara każdego roku otrzymywał skarbnik tej fundacji.

Prawdopodobnie przed 1700 rokiem wykonana została murowana chrzcielnica, którą ustawiono przy południowej ścianie prezbiterium. Niewykluczone, że jej fundatorem był również ksiądz Jan Mezurius, pochodzący z Olesna.

Niestety olescy parafianie długo nie cieszyli się odbudowanym kościołem, gdyż spłonął on podczas pożaru, który wybuchł w mieście w Wielki Czwartek 2 kwietnia 1722 roku. Zachowały się tylko surowe mury, fragmęt wieży oraz część wewnętrznego wyposarzenia. Dopiero w następnym roku ówczesny proboszcz Tomasz Koschyk (1720 – 1730) zdecydował się na odbudowanie parafialnej świątyni. Nowy kościół otrzymał wieżę o wysokości około  63 m, którą ozdabiało 8 złoconych kolumn. Na przełomie lat 1722 / 1723 odlane zostały 3 nowe dzwony: „Św. Michał“, „Św. Augustyn“ i „Św. Maria“. Oprócz dzwonów na nowej wieży umieszczono również nowy zegar. Odbudowa i upiększanie kościoła zakończone zostały we wrześniu 1723 roku. Świątynia, którą wówczas odbudowano, po kilku przebudowach i drobnych zmianach wnętrz, przetrwała (z wyjątkiem wieży) do czasów obecnych.

W 1729 roku mieszczanin oleski Józef Myschik ufundował nowy dzwon sygnaturkę, który nazwany został „Św. Zuzanną“. Zgodnie z życzeniem fundatora dzwon ten miał być używany podczas pogrzebu każdego mieszkańca Olesna. Józef Myschik pragnął w ten sposób uczcić dzień śmierci swojej ukochanej żony. Ten mały dzwon ważył 60 kg, a jego średnica wynosiła 35 cm. (Obecnie dzwon ten znajduje się w Ottendorf nad Łabą.)

W 1735 roku Jan Kosmacki ufundował dla kościoła parafialnego w Oleśnie nowy kielich mszalny. W rok następnym kolejny kielich dla kościoła św. Michała ufundowała Maria Teresa hrabina von Gaschin urodzona Guttenstein. Kielichy te zachowały się do czasów obecnych.

Kolejnymi darowiznami było 10 lichtarzy, z których 2 ufundowane zostały w 1742 roku, a pozostałych 8 w 1754 roku. Podobnie jak wyżej wspomniane kielichy, lichtarze te również przetrwały do naszych czasów.

Działania zbrojne II wojny śląskiej (1744 – 1745) nie ominęły również Olesna. 15 marca 1745 roku władze pruskie skonfiskowały 3 największe dzwony z kościoła parafialnego. 8 kwietnia tegoż roku doszło w Oleśnie do potyczki między węgierskim pospolitym ruszeniem, a garnizonem pruskim stacjonującym w mieście. Po kapitulacji wojsk pruskich, między godziną 15.00 a 17.00 wybuchł w Oleśnie pożar, w wyniku którego ucierpiała również parafialna świątynia. Uszkodzone zostały mury kościoła, część wyposażenia oraz budynek klasztorny. W związku ze stratami poniesionymi podczas tej potyczki ówczesny proboszcz Dominik Respondek (1730 – 1748) pożyczył od właściciela Nowej Wsi Antoniego Ludwika von Demnitzkiego 1000 guldenów, które miały być przeznaczone na „reparację i ulepszenie spalonego kościoła“ parafialnego oraz budynków zakonnych. Gwarancję tej pożyczki stanowiła wieś Jastrzygowice należąca wówczas do oleskiego zakonu.

26 lipca 1745 roku proboszcz Respondek zwrócił się z prośbą do starosty oleskiego Samuela Fryderyka von Blachy (1742 – 1767) o zwolenie konwentu od nałożonej przez króla Prus kontrybucji wojennej, która miała być przekazana do Kluczborka w ciągu najbliższego miesiąca. Prośba ta umotywowana została stratami poniesionymi przez parafię, tj. spaleniem kościoła oraz innych zabudowań należących do zakonu.

Odbudowa i upiększanie parafialnej świątyni trwały 8 lat. W 1746 roku zbudowano główny chór, na parapecie którego wyrzeźbiony został nowy herb oleskiego zakonu augustianów, otrzymany przez to zgromadzenie od papieża Klemensa XII (1730 – 1740). Herb ten stanowi tarcza podzielona na 4 pola, w których symbole: góra z różą i krzyż powtarzają się po przekątnych. Piąte pole umieszczone w środku pozostałych przedstawia płonące serce św. Augustyna.

Również w 1746 roku wykonane zostały dwie rzeźby przedstawiające św. Jana Nepomucena i św. Ignacego Loyolę, które umieszczono na prawej i lewej ścianie prezbiterium. Trzy lata później, tj. w 1749 roku ówczesny proboszcz oleski Leopold Ignacy Labor (1748 – 1755) ufundował ołtarz ku czci Trójcy Świętej. Ołtarz ten zachował się do czasów współczesnych i znajduje się po stronie prawej tęczy, przed kaplicą północną. Centrum tego ołtarza stanowi obraz symbolicznie przedstawiający doświadczenie św. Augustyna (+ 430) rozważającego tajemnicę Trójcy Świętej (scena w prawym, dolnym rogu). Oprócz postaci św. Augustyna i małego chłopca obraz ten przedstawia Trójcę Świętą. Obok tego obrazu, reprezentującego stosunkowo wysoką wartość artystyczną, znajdują się dwie rzeźby wyobrażające św. Jana Nepomucena (po stronie prawej) oraz księcia opolskiego Bolesława II, który w 1353 roku pozwolił wrocławskim augustianom osiedlić się w Oleśnie, przyznając im jako siedzibę zamek myśliwski. Rzeźba Bolesława II, trzymającego w rękach zamek, symbolicznie przedstawia to ważne wydarzenie w dziejach parafii oleskiej. Ołtarz ten ozdobiony został 6 aniołkami i 2 puttami. W jego zwieńczeniu znajduje się płaskorzeźba wyobrażająca alegorie królewskie, nawiązujące do niektórych psalmów.

Przeor Zakonu Kanoników Regularnych Laterańskich NMP na Piasku we Wrocławiu Franciszek Xawery Rosa (1743 – 1753), który przybył do Olesna na początku sierpnia 1748 roku, by rozstrzygnąć kwestię wyboru nowego proboszcza w tej parafii, w swoim protokole wizytacyjnym zalecił przeprowadzenie kilku zmian i upiększeń w kościele. Uwagi te dotyczyły: kancjonału ustawionego zbyt nisko, „co zgodnie z obowiązującymi prawami powinno zostać zmienione i z szacunkiem na głównym ołtarzu ustawione“, zamalowania zacieków powstałych w kościele po licznych ulepszeniach (!) oraz rychłą odnowę tympanonu i tynku nad zakrystią“. Franciszek Rosa zalecił również większą dbałość o wygląd kościoła oraz zaproponował zastosowanie srebrnej farby przy wykonaniu napisu nad głównym ołtarzem, „który swoją treścią i kolorem powinien głosić Chwałę Bożą“. Ten srebrny napis: „Te Deum Laudamus“ wykonany został jeszcze w 1748 roku. Krytyczne uwagi wyjątkowo nieprzyjaznego parafii oleskiej Franciszka Rosy przyczyniły się jednak do wielu praktycznych ulepszeń oleskiej świątyni. Przykładowo dzięki propozycji tego wrocławskiego augustianina w 1749 roku zbudowano wokół kościoła mur wraz z bramami. Mur ten miał zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia na kościół lub budynki klasztorne. Dotychczas bowiem wszystkie pożary kościoła następowały w wyniku pożarów domów w mieście.

12 czerwca 1750 roku biskup wrocławski Filip II książę von Schaffgotsch (1748 – 1795) odwołał Leopolda Labora z funkcji przeora oleskich augustianów proponując mu stanowisko proboszcza w tej parafii. Nowym przeorem mianowany został Daniel Besling (1750 – 1756), który jako wotum dziękczynne ufundował drugi ołtarz boczny, poświęcony Matce Bożej. Ołtarz ten wykonany został dzięki finansowemu wsparciu rodziny nowego przeora na przełomie lat 1750 / 1751. Ustawiono go po lewej stronie tęczy, przed kaplicą południową. Centrum tego ołtarza, który zachował się do czasów obecnych, stanowi obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem namalowany w 1751 roku. Obok tego obrazu znajdują się 2 rzeźby wyobrażające proroka Daniela – św. imiennika fundatora tego ołtarza (po prawej) oraz św. Ignacego (po lewej; ojciec przeora Daniela Beslinga miał na imię Ignacy). Ołtarz ten ozdabiają: 6 aniołków i 2 putta. Jego zwieńczenie stanowi płaskorzeźba będąca alegorią fragmentów psalmów.

Jesienią 1750 roku odlany został dzwon, któremu nadano imię „Maria Panna“. Dzwon ten wykonany został w Oleśnie przez tutejszego ludwisarza Jana Krystiana Nergera (+ 1775). Do tej pory używano bowiem jedynie dzwonu sygnaturki o imieniu „Św. Zuzanna“, który zawieszony był na małej wieży. Począwszy od jesieni 1750 roku ten mały dzwon ponownie był używany zgodnie z wolą swojego fundatora wyłącznie podczas pogrzebów.

Gdy 9 listopada 1752 roku papież Benedykt XIV (1740 – 1758) przyznał oleskiemu proboszczowi godność infułata, herb tutejszego zakonu augustianów uzupełniony został o mitrę i pastorał. Nowy emblemat oleskich zakonników wykonany został w 1753 roku i umieszczono go na ołtarzu ufundowanym przez Daniela Beslinga, ustawionego nad kryptą, w której do dziś spoczywają ciała oleskich zakonników, m.in. infułata Labora (+ 1755).

W 1753 roku kościół parafialny w Oleśnie został gruntownie odnowiony i pomalowany, co niewątpliwie związane było z uzyskaniem przez ówczesnego proboszcza godności infułata. Z tego roku pochodzi również płaskorzeźba wyobrażająca baranka, którą umieszczono w zwieńczeniu ołtarza głównego. W rok później odlane zostały w Opolu dwa większe dzwony, którym nadano imiona „Michał Archanioł“ i „Św. Augustyn“. W ten sposób dopiero po 9 latach na dzwonnicy kościoła parafialnego w Oleśnie zawisły ponownie 3 duże dzwony, nawiązujące swoimi imionami do poprzednich, skonfiskowanych w 1745 roku.

Ponieważ jednak nowe dzwony były znacznie większe od poprzednich, na wieży kościoła zaczęły pojawiać się głębokie rysy. W 1787 roku dzięki inicjatywie i ofiarności oleskich parafian dokonano remontu wieży i elewacji zewnętrznej kościoła.

W 1791 roku oleski sukiennik Ignacy Lompa przekazał 200 talarów kościołowi parafialnemu przeznaczając je na nowy wielki ołtarz. Pieniądze te zostały jednak zużyte na remont dachu oleskiej świątyni, który miał miejsce w 1792 roku. Wówczas to kościół św. Michała pokryty został nowym gontem.

Po likwidacji klasztoru franciszkanów w Namysłowie (1812) król Prus Fryderyk Wilhelm III (1797 – 1840) podarował parafii oleskiej organy z kościoła znajdującego się pod opieką tych zakonników. Dar króla Prus połączono ze starymi piszczałkami, a dotychczasowy instrument klawiszowy (pozytyw) przewieziono do kościoła św. Anny, gdzie znajduje się do dziś.

Co prawda oleska świątynia parafialna wzbogaciła się o nowe organy, lecz jeszcze tego samego roku (1812), zgodnie z rozporządzeniem władz pruskich, skonfiskowano 3 największe dzwony, pozostawiając na małej wieży jedynie dzwon – sygnaturkę.

Podczas wojen napoleońskich kościół św. Michała był miejscem odpoczynku dla 500 francuskich żołnierzy, którzy w 1813 roku zostali wzięci do niewoli przez wojska rosyjskie i transportowani byli na wschód.

Z powodu ponownych rys i pęknięć dzwonnicy kościoła św. Michała, która widoczna była aż w Dobrodzieniu, ówczesny proboszcz oleski Fryderyk Pompa (1809 – 1832) zdecydował się na rozbiórkę grożącej zawaleniem wieży. Nastąpiło to wiosną 1813 roku, a koszty tej operacji budowlanej wyniosły 300 talarów. Gruz uzyskany z rozbiórki olbrzymiej wieży użyto do wybrukowania ulicy prowadzącej z rynku na Solny Rynek (dzisiejsza ul. Kościelna).

Następca proboszcza Pompy – Grzegorz Meiss (1832 – 1837) wprowadził opłatę za dzwonienie podczas pogrzebów, chcąc w ten sposób uzyskać pieniądze na odbudowę nowej wieży. Za czasów tego proboszcza w 1834 roku dokonano remontu organ.

W latach 40-tych XIX wieku kościół parafialny został częściowo odnowiony i pomalowany. Proboszcz Maciej Ludynia (1838 – 1856) przeprowadził również generalny remont ołtarza głównego. Wówczas to stary, podniszczony obraz tego ołtarza zastąpiony został nowym, zachowanym do czasów obecnych.

Dzięki staraniom wikarego Karola Wrazidły w 1850 roku utworzony został komitet budowy nowej wieży przy kościele parafialnym. Prace budowlane powierzono oleskiemu mistrzowi murarskiemu Franciszkowi Hanke. Jego asystentem został cieśla z Olesna o nazwisku Bertich. Niestety z powodu braku pieniędzy zwlekano z rozpoczęciem budowy. Wielu mieszczan oleskich hojnie zasiliło kasę komitetu odbudowy wieży; m.in. Jan Stopa (+ 1855) przekazał na ten cel 300 talarów, a córka oleskiego radcy prawnego Richtera ofiarowała 200 talarów. Ostatecznie jednak dzięki ofiarności wszystkich parafian 9 września 1856 roku proboszcz Ludynia poświęcił kamień węgielny pod nową wieżę. W ceremonii tej uczestniczyli przedstawiciele magistratu z burmistrzem Czichoniem (1851 – 1879) na czele, starosta Krystian Schemmel (1849 – 1862), powiatowy inspektor budowlany z Kluczborka Hoffman oraz dziekan archiprezbiteratu oleskiego Reimann. Budowę nowej wieży ukończono w 1857 roku. Przedsięwzięcie to kosztowało 7000 talarów, a nowa dzwonnica uzyskała wysokość około 44 m.

Równocześnie ze zbiórką pieniędzy na wieżę kościoła prowadzona została kwesta na nowe dzwony. Pierwszy z nich odlany został w Brzegu w 1852 roku przez ludwisarza Jana Sebastiana Lehrenbasa. Dzwon ten ważący 640 kg poświęcony został Michałowi Archaniołowi. Na jego talii wytopiony został napis – modlitwa błagalna: „Princeps gloriossime Michael Archangele esto memor nostri hic et ubique semper“ (Sławny księciu Michale Archaniele pamiętaj o nas tu i wszędzie). Pod wizerunkiem świętego na dzwonie tym wytopiony został drugi napis: „Precare pro nobis Deum ut nos sua gratia conservet ab igne“ (Proś u Boga, aby swoją łaską zachował nas od ognia).

Trzy lata później w Opolu odlany został drugi dzwon, którego twórcą był C. Loesch. Dzwon ten ważący 400 kg uzyskał imię „Św. Augustyn“. Jego średnica wynosiła 90 cm, a obwód 283 cm. Na dzwonie tym wytopiony został napis: „Sancte Augustine ora pro nobis, ut ira die nobis Desistat“ (Święty Augustynie módl się za nami, aby gniew boży oddalił się od nas). Na trzeci dzwon zabrakło wówczas pieniędzy.

Po zakończeniu budowy wieży, jeszcze w 1857 roku mistrz murarski Hanke dobudował do kościoła nowy przedsionek wejściowy, zachowany do czasów obecnych.

Generalny remont kościoła przeprowadzony został za czasów proboszcza Walentego Morawca (1872 – 1891). W 1872 roku budowniczy organów i zarazem organista pochodzący z miejscowości Rychtal (koło Namysłowa) Antoni Czapka sprowadził do Olesna nowe organy wyprodukowane w Królewcu przez Brunona Gaebel. Rok 1873 był rokiem budowy  i remontu schodów w kościele św. Michała. Wszystkie schody, jakie istnieją w tej świątyni, odnowiono lub wybudowano właśnie w tym roku. W latach następnych wykonane zostały nowe ołtarze w kaplicach. W kaplicy północnej ustawiony został ołtarz poświęcony św. Franciszkowi z Asyżu. Obok tego świętego ustawione zostały dwie inne rzeźby wyobrażające również świętych Franciszków – po lewej stronie ołtarza św. Franciszka Xawerego, a po prawej stronie św. Franciszka z Paoli. W ołtarzu tym umieszczono również Pietę pochodzącą z XVIII wieku. Rok później, tj. w 1875 wykonany został drugi ołtarz poświęcony Najświętrzemu Sercu Pana Jezusa. Ołtarz ten ustawiono w kaplicy południowej. Natomiast ołtarze, które do tej pory znajdowały się w tych kaplicach przeniesiono do powstającej wówczas kaplicy szpitalnej, a niektóre z rzeźb i obrazów zamontowano w kościele św. Anny.

Remont kościoła parafialnego kontynuował następca proboszcza Morawca Teodor Jaroschek (1891 – 1897). W 1894 roku wymieniona została posadzka w kościele, a rok później ławki. W 1896 roku świątynia parafialna została artystycznie pomalowana przez malarza Besta z Wrocławia. Wówczas też ustawione zostały w prezbiterium dwie rzeźby przedstawiające św. Antoniego (po prawej) i św. Józefa (po lewej). Również w tym czasie urządzono nową zakrystię przenosząc ją z północnej części kościoła do południowej.

W 1935 roku kościół św. Michała przestał pełnić funkcję kościoła parafialnego. Ówczesny proboszcz Paweł Foik (1916 – 1945) przeniósł bowiem siedzibę świątyni parafialnej do nowo wybudowanego kościoła p.w. Ciała Chrystusowego.

Podczas działań wojennych II wojny światowej, zgodnie z rozporządzeniem ówczesnych władz państwowych, skonfiskowane zostały prawie wszystkie dzwony w parafii. Stało się to w 1942 roku. („Michał Archanioł“ znajduje się obecnie w bawarskiej wiosce Thalberg, a „Św. Augustyn“, który również ocalał po II wojnie światowej, zawieszony został w skromnej, drewnianej dzwonnicy kościoła w Bienem nad Renem.)

W lutym 1945 roku kościół św. Michała został ograbiony i zdewastowany. Dewastacje i kradzieże kościoła miały również miejsce w okresie późniejszym.

12 maja 1947 roku Administracja Apostolska Śląska Opolskiego przekazała na remont kościoła św. Michała w Oleśnie 100 000 ówczesnych złotych. Remont ten prowadzony był pod dokładnym nadzorem pierwszego powojennego proboszcza Józefa Niesłonego (1945 – 1957). Całość prac trwała 2 lata, a ostateczną restaurację tej oleskiej świątyni zakończono w 1954 roku. Wówczas to na szczycie tenczy namalowane zostały fteski przedstawiające objawienie św. Szymona Karmelity. Obok postaci tego świętego, któremu Matka Boska przekazała Św. Szkaplerz, namalowane zostały postacie św. Klary, św. Elżbiety Węgierskiej (z różańcem) i św. Rocha. Natomiast po lewej stronie głównego motywu wykonano postacie przedstawiające św. Jadwigę (patronkę Śląska), św. Feliksa (patrona Olesna) oraz św, Augustyna (patrona dawnych oleskich zakonników). Bliżej ściany ówczesny artysta namalował postacie św. Anny z Marią i św. Marii z Jezusem.

Kościół św. Michała został ponownie odnowiony w 1968 roku. Wówczas pracami malarskimi zajmował się Oleśnianin Józef Dragon. Wartość tych prac remontowych wyniosła 23 900 zł.

W ostatnich latach, począwszy od 1994 roku, prowadzone są prace remontowe tej bogatej w historię oleskiej świątyni, która znowu nabrała wspaniałego blasku, ciesząc swoim wyglądem nie tylko miejscowych parafian, ale również wielu przyjezdnych gości.

 Andrzej Pawlik (Olesno, sierpień 1992)

Tęsknota
 
Wygnani w roku 1942, pragniemy przypomnieć, że istniejemy. Nazywamy się: Michał, Augustyn, Maria Panna i Zuzanna. Naszym domem była wieża starego kościoła św. Michała w Oleśnie. Na podstawie zarządzeń ówczesnej władzy państwowej musieliśmy latem 1942 roku opuścić naszą kochaną dzwonnicę.
 
Dzisiaj chcemy trochę opowiedzieć o sobie.
 
(Michał:)
 
Ponieważ jestem największy, zacznę od siebie. Moje imię to św. Michał. Jestem dzwonem podobnie jak mój brat i dwie siostry. Data moich urodzin to rok 1852. Odlany zostałem w Brzegu przez mojego twórcę Jana Sebastiana Lehrenbasa. Ważę 640 kg. Na mojej talii wytopiony został napis: PRINCEPS GLORIOSSIME MICHAEL ARCHANGELE ESTO MEMOR HIC ET UBIQUE SEMPER (Sławny księciu Michale Archaniele pamiętaj o nas tu i wszędzie). Prośbę tę zawsze polecam i polecać będę, dopóki starczy mi sił, mojemu patronowi a Waszemu orędownikowi. Pod tą modlitwą znajduje się wieniec z kwiatów, który oplata mnie dookoła. Na mojej przedniej stronie wytopiona jest płaskorzeźba św. Michała, który w prawej ręce trzyma miecz, a w lewej wagę łańcuchową z ogniem. Pod wizerunkiem świętego wytopiony został drugi napis: PRECARE PRO NOBIS DEUM UT NOS SUA GRATIA CONSERUET AB IGNE (Proś u Boga, aby nas swoją łąską zachował od ognia). (Jest to prośba, którą ówcześni mieszkańcy Olesna pragnęli polecać Bogu zawsze, gdy usłyszeli głos tego dzwonu, pamiętając o straszliwych pożarach niszczących miasto w przeszłości.) Dziś jestem w kilku miejscach poważnie uszkodzony, szczególnie na dolnym brzegu. Ran tych doznałem podczas zawieruchy wojennej – nie one jednak bolą najbardziej… Ilekroć zanoszę Wasze modlitwy do mojego patrona, dzwoniąc swym dźwiękiem “b” w bawarskiej wiosce Thalberg, przypomina mi się moje kochane Olesno, za którym tak bardzo tęsknię. To właśnie boli najbardziej; żal i tęsknota. Pociesza mnie jednak fakt, że dziś, kiedy mówię do Was, przypomnicie sobie o moim istnieniu i pamiętać będziecie, tak jak ja zawsze pamiętam o Was…
Wzruszyłem się…, więc teraz niech opowie o sobie mój brat.
 
(Augustyn:)
 
Ja, młodszy brat Michała, nazywam się Augustyn. Odlany zostałem przez C. Loescha w Opolu w 1855 roku; taka jest moja metryka chrztu, którą można odczytać na moim dolnym wieńcu. Jestem prawie o połowę mniejszy od mojego brata Michała; moja średnica wynosi tylko 90 cm, a smukła talia 283 cm. Ważę 400 kg. Wytopiono na mnie napis: SANCTE AUGUSTINE ORA PRO NOBIS, UT IRA DEI NOBIS DESISTAT (Święty Augustynie módl się za nami, aby gniew boży od nas się oddalił). O tej modlitwie nigdy nie zapominam. Mówię tonem „a“, a mój głos dociera aż do niebios, by wstawiać się za Wami do Boga. Oprócz mego patrona czczę także Matkę Najświętszą z Dzieciątkiem Jezus, których wizerunek noszę na moim płaszczu. Podobnie jak mój brat Michał ozdobiony jestem wieńcem z kwiatów, który oplata mnie dookoła. Moją ozdobą są również główki aniołków odlane pod wieńcem. Jak łatwo policzyć mam dzisiaj 146 lat, a więc nie jestem już taki młody. Wiele widziałem i dużo pamiętam: dwom cesarzom dałem w jednym roku żałobne dzwonienie (w 1888 r. zmarli Wilhelm I i Fryderyk II), oznajmiałem wieści o walkach w latach 1870, 1914 – 1918, 1919 – 1921 oraz 1939 – 1942, częstokroć budziłem podczas pożarów, odprowadzałem wielu parafian do chrzcielnicy, do ołtarza i do miejsca ostatecznego spoczynku. Przez te wszystkie lata wołałem dla Was do Pana i Boga naszego, aż nadszedł rok 1942. Długi czas po moim wygnaniu musiałem bezczynnie leżeć z wieloma moimi braćmi na cmentarzysku dzwonów w Hamburgu. Nieszczęśliwy i zrozpaczony czekałem wiele lat w trwożliwej niepewności co do mojego przyszłego losu. Czekałem cierpliwie, a cierpliwość ta opłaciła się. W 1952 roku wzięła mnie pod swoją opiekę Kuria Biskupia w Münster. Przekazany zostałem jako „wypożyczony z parafii Olesno z kościoła św. Michała dla parafii w Bienen w powiecie Rees nad Renem“. Mieszkając w skromnej, drewnianej dzwonnicy kościoła w Bienen, znów mogę spełniać tak długo zaniedbane obowiązki. Dziś, po tak wielu latach rozłąki, nie zapomniałem o Was drodzy Oleśnianie, a czy Wy pamiętacie?
 
(Maria Panna:)
 
„Dzwon trzeci“ – tak mnie nazywają, a ja przecież mam imię. Taka nazwa jest jeszcze do zniesienia, ale denerwuję się, gdy próbuje mi się przypisać inne imię. Nazywam się Maria Panna, a moimi młodszymi braćmi są: Michał i Augustyn, którzy musieli opuścić dzwonnicę podczas zawieruchy wojennej 1812 roku. Ja jedyna pozostałam wówczas na wieży w Oleśnie. Dziś nie ma już nikogo z nas... Ja, Maria Panna, choć mówię do Was, to głos mój dociera z nikąd… Pamiętajcie jednak, drodzy Oleśnianie, że kiedyś byłam wśród Was i swym dźwiękiem „c“ modliłam się do Boga razem z dwoma braćmi i siostrą, która teraz opowie o sobie.
 
(Zuzanna:)
 
Moje imię brzmi Zuzanna. Jestem dzwonem sygnałowym – miniaturką. Ważę 60 kg, a moja średnica mierzy 35 cm. Jestem najstarsza z rodzeństwa, bo odlana zostałam już w 1729 roku. Ufundował mnie ówczesny mieszkaniec Olesna – Józef Myschik, a było to za czasów proboszcza Tomasza Koschyka. Dlaczego nadano mi imię Zuzanna? Imiona moich braci i siostry są zrozumiałe: św. Michał – patron kościoła, św. Augustyn – patron dawnych oleskich zakonników, Maria Panna – Wspomożenie Wiernych, a moje imię? Otóż żona Józefa Myschika, mojego fundatora, zmarła po ciężkiej chorobie. Zrozpaczony mąż, aby zadośćuczynić zmarłej żonie, postanowił ufundować dzwon, który odprowadzałby zawsze każdego zmarłego parafianina do miejsca ostatecznego spoczynku. Ponieważ żona miała na imię Zuzanna, mój fundator nadał mi jej imię. Dziś mieszkam w Ottendorf nad Łabą. W zasadzie to już jest wszystko, co o sobie mogę powiedzieć.
 
Kończąc nasze historie, chcielibyśmy, aby mieszkańcy Olesna wiedzieli, że zostaliśmy odnalezieni dzięki wysiłkom ks. Gustawa Łysika. Tenże prześwietny oleski proboszcz próbował sprowadzić nas spowrotem do domu, lecz przeszkodziła mu w tym nagła śmierć 5 grudnia 1968 roku. Później starano się za nas uzyskać odszkodowanie, co też udało się i to nie jeden raz… W ten sposób sprawa została zakończona, a o nas zapomniano. Choć Wy musieliście zapomnieć o nas, to my nigdy nie zapomnimy naszego rodzinnego miasta Olesna, tych, co tam mieszkali, mieszkają i mieszkać będą.
 
Michał, Augustyn, Maria Panna i Zuzanna
 
(opracował Andrzej Pawlik)